środa, 18 września 2013

#19 - już niecały tydzień, MUN zawsze na tak!

Hello!
Wymyśliłam już 3 outfity, które mogłabym Wam zaprezentować. Jedynym problemem są zdjęcia; nie mam jak ich zrobić przez ciągłe ulewy, ale OBIECUJĘ, że jeśli tylko wyjdzie słońce, pojawią się tutaj!
Już za tydzień SISMUN, czyli symulacja obrad ONZ, na którą czekam z niecierpliwością. Wybywamy na niemiecką wyspę Scharfenberg (niedaleko Berlina) i tam spędzimy 3 dni. Chociaż może nie brzmi to zbyt ciekawie, możecie mi wierzyć lub nie, ale na MUN'ach zawsze panuje przyjemna atmosfera. Poznajecie mnóstwo ludzi z różnych krajów, rozmawiacie z nimi oczywiście po angielsku, a wiadomo, że lepszej nauki języka niż w taki sposób po prostu nie ma. Do tej pory byłam tylko raz na PUSZMUNie, spodobało mi się, tak więc looking forward to our next destination!
Podzielę się z Wami jeszcze moim dość oczywistym spostrzeżeniem na dziś, a mianowicie - jeżeli jednego dnia postanowicie sobie, że następnego obudzicie się z dobrym humorem i nic nie będzie w stanie Wam go zepsuć... to się sprawdzi! Musicie tylko postawić to sobie za swój cel. Taki jednodniowy. Just try!


Zdjęcie wykopałam gdzieś w necie, a że w niedzielę odwiedzę Berlin, tym bardziej pozytywnie mnie ono nastraja. See ya, do następnej notki!

wtorek, 10 września 2013

#18 - wyciągamy bluzy z szafy

Zrobiło się już dosyć chłodno na dworze. Wszyscy naokoło przeziębieni, co jakiś czas popaduje deszcz. Nie jest zbyt przyjemnie, ale nie ma co się załamywać. Czas na wyciągnięcie bluz z dna szafy! Nieważne, czy stare i rozciągnięte (w końcu na tym polega vintage look), czy luksusowe z ostatniej kolekcji Kenzo (czyt. moje niespełnione marzenie). Przecież chodzi o to, abyśmy mogli się ogrzać, a przy tym czuć się komfortowo; w końcu jaka część garderoby jest wygodniejsza od bluzy?
Dodatkowym plusem jest fakt, że można ją łączyć ze wszystkim - od spodni jeansów i t-shirtu po koszulę i elegancką spódnicę. Jeśli ktoś jeszcze się waha, wystarczy wpisać chociażby pytanie 'How to wear sweatshirts' w Google. Widzicie, a jednak...
Moim zdaniem nieźle wygląda do jeansowej kurtki, szczególnie gdy wystaje z niej kaptur. Czyli tak:


Kurtkę pokazywałam Wam już wcześniej tutaj, bluza pochodzi z zeszłorocznej kolekcji Reserved.



Odkryłam, że mam sporą kolekcję sweatshirtów, więc wstawiam jeszcze 3 z nich. Należy tylko zapamiętać, żeby nie przesadzać z nadrukami i wzorami, jeśli mamy zamiar założyć równie wzorzysty dół. Łatwo wtedy zyskać miano fashion victim.

Pimkie

Pimkie

Nike
Tak więc zrezygnujcie na jakiś czas z ulubionych koszul i swetrów na rzecz bluz. Możecie się w nie zaopatrzyć już dzięki każdej sieciówce (lub ewentualnie chłopakowi). Do dzieła!