wtorek, 10 września 2013

#18 - wyciągamy bluzy z szafy

Zrobiło się już dosyć chłodno na dworze. Wszyscy naokoło przeziębieni, co jakiś czas popaduje deszcz. Nie jest zbyt przyjemnie, ale nie ma co się załamywać. Czas na wyciągnięcie bluz z dna szafy! Nieważne, czy stare i rozciągnięte (w końcu na tym polega vintage look), czy luksusowe z ostatniej kolekcji Kenzo (czyt. moje niespełnione marzenie). Przecież chodzi o to, abyśmy mogli się ogrzać, a przy tym czuć się komfortowo; w końcu jaka część garderoby jest wygodniejsza od bluzy?
Dodatkowym plusem jest fakt, że można ją łączyć ze wszystkim - od spodni jeansów i t-shirtu po koszulę i elegancką spódnicę. Jeśli ktoś jeszcze się waha, wystarczy wpisać chociażby pytanie 'How to wear sweatshirts' w Google. Widzicie, a jednak...
Moim zdaniem nieźle wygląda do jeansowej kurtki, szczególnie gdy wystaje z niej kaptur. Czyli tak:


Kurtkę pokazywałam Wam już wcześniej tutaj, bluza pochodzi z zeszłorocznej kolekcji Reserved.



Odkryłam, że mam sporą kolekcję sweatshirtów, więc wstawiam jeszcze 3 z nich. Należy tylko zapamiętać, żeby nie przesadzać z nadrukami i wzorami, jeśli mamy zamiar założyć równie wzorzysty dół. Łatwo wtedy zyskać miano fashion victim.

Pimkie

Pimkie

Nike
Tak więc zrezygnujcie na jakiś czas z ulubionych koszul i swetrów na rzecz bluz. Możecie się w nie zaopatrzyć już dzięki każdej sieciówce (lub ewentualnie chłopakowi). Do dzieła!

1 komentarz:

  1. "(lub ewentualnie chłopakowi)"

    Tę opcję polecam :)

    OdpowiedzUsuń