czwartek, 31 lipca 2014

#36 - lipcowy wypoczynek

Witajcie!
Na szczęście zdążyłam tu jeszcze wbić ostatniego dnia lipca, ażeby w moim archiwum (tu z prawej strony) nie zabrakło żadnego miesiąca. I w ten sposób wszystko będzie cacy!
Jak zwykle jako blogerka nie sprawdzam się zupełnie... Nie wiem, który to już raz, kiedy dodaję post po niesamowicie długiej przerwie, ale mam nadzieję, że wybaczycie mi to (znowu).
Lipiec oczywiście zleciał mi błyskawicznie. Stary numer, ta sytuacja powtarza się co roku i to raczej nie tylko w moim przypadku. (W tym momencie napisałam pół strony własnych refleksji o tym, że warunki pobytu w Polsce w tych czasach nie różnią się od zagranicznych, po czym stwierdziłam, że czytanie tego znudziłoby Was po 3 zdaniach).
Już pod koniec czerwca za cel postawiłam sobie znalezienie pracy na wakacje. Udało się, pracuję w sklepie i jestem szczęśliwa, że niedługo cała dumna odbiorę swoją pierwszą wypłatę. Co prawda, jest to robota weekendowa, ale mimo wszystko - goal reached!
Na początku miesiąca wpadłyśmy z mamą na świetny pomysł - wyjedziemy do SPA. Do Kołobrzegu, a co! Była to nasza najlepsza spontaniczna decyzja. Szczerze powiedziawszy, nie spodziewałam się, że będzie tak fajnie. Warunki perfekcyjne, doskonała pogoda, jedzenie pyszne, plaża czysta, a polskiego piasku pozazdrościć nam mogą wszystkie zagraniczne. Wróciłyśmy oczywiście bardzo wypoczęte i opalone, a jak wiecie opaleniznę postawiłam sobie za cel namber tu w te wakacje.
Wklejam pod spodem parę zdjęć zrobionych w lipcu. Obiecuję, że w kolejnym miesiącu pojawi się już trochę więcej postów, więc jeżeli chcielibyście, żebym poruszyła jakieś konkretne tematy - piszcie o nich w komentarzach.

Mint shake
Po tym zdjęciu mogłabym przybić sobie piątkę z panem Cejrowskim

Przyjaciel na wieczór


Zachód słońca w Kołobrzegu

Warto czasami chociaż na godzinkę oderwać się od instagrama, czy facebooka

Prezent od siostry, która właśnie do mnie przyjechała. Mój pierwszy błyszczyk Chanel!

Czeniu nie musi nigdzie wyjeżdżać. Jemu dobrze jest tutaj!

Do końca naszego nicnierobienia pozostał jeszcze miesiąc. Najważniejsze, żeby spędzić go dokładnie tak, jak chcemy; nad morzem, jeziorem, w domu z ulubioną książką, na zakupach z przyjaciółmi. Po prostu tak, żebyśmy sami byli szczęśliwi i z uśmiechem na ustach mogli wspominać tegoroczne wakacje. A tak przy okazji - jak spędzacie swoje?

6 komentarzy:

  1. moje? jedne z gorszych wakacji, nawet nie do końca ode mnie zależało jak się potoczą. ale nieważne, mam jeszcze miesiąc, powinnam coś wykombinować :D gdzie pracujesz? może Cię odwiedzę? haha :D miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ile ważysz ?
    PS : Napisz numer błyszczyka

    OdpowiedzUsuń
  3. Pokaż nam swoje błyszczyki , pomadki i szminki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak zrob notatke o pomadkach i o tym jak robisz makijaż

    OdpowiedzUsuń
  5. Plis , napisz numer błyszczyka

    OdpowiedzUsuń