niedziela, 16 czerwca 2013

#6 - niedziela ela ela e e e

Hi guys!
Wczoraj zrobiłam inspekcję chyba wszystkich sieciówek w Gorzowie i muszę przyznać, że jest dosyć biednie. Ubrania, które naprawdę są godne chociażby przymierzenia kosztują od 100zł wzwyż, a pozostała część niestety nie robi na mnie pozytywnego wrażenia. Na ten moment czekam na letnie przeceny. W niektórych sklepach już zaczynają się pojawiać - how sweet!
Dzisiejszy dzień spędzam na chilloucie, z książką od chemii w rękach. Odkładam ją tylko co jakiś czas, ażeby pomalować sobie paznokcie, nakremować dłonie, pooglądać filmiki na youtubie, zjeść coś, ewentualnie otworzyć szafę i z powrotem ją zamknąć z myślą "nie będę jutro miała, co na siebie włożyć". Wygląda to mniej więcej tak:

Jest extra, bawimy się!

Lakier essie 252 "Maximillianstrasse her"

Moje stanowisko pracy

Pachnie CUDOWNIE!
 Mam zamiar wyskoczyć jeszcze na jakiś drobny deser. Trzymajcie się!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz